Można pozazdrościć Tureckim pszczelarzom pszczół. 🙂
Pszczół, które są przeciwieństwem do tych, jakie pamiętam z lat dziecięcych, które po wyjściu na mostek zastanawiały się pięć razy, czy lecieć na pożytek czy nie.
W zeszłym roku, miałem przyjemność obserwować te pszczoły zarówno w czystej postaci jak i w pierwszym pokoleniu. – Na zdjęciu widać pogłowie potomka f1 – po oryginalnej Tureckiej Anatolskiej pszczole z Aglasun z Turcji, unasiennionego w Starej Słupi w 2015 roku. Zdjęcie z 7.02.2016 roku. – Temperatura 7 stopni w cieniu, brak lotów pszczół. Zimowla na dwóch korpusach wielkopolskich z otwartą osiatkowaną dennicą. Czerwiu na dzień 7.2.2016 brak.
Trzy rodziny pszczele z oryginalnymi matkami reproduktorkami, przeżyły bez problemu dwie zimy. Rodziny utworzone z ich córkami, unasiennionymi w Starej Słupi, zimują w bardzo dobrej kondycji. Nie ma się co dziwić – pochodzą z gór.
Jak u tej pszczoły z rojliwością i łagodnością.
Wieśku, jest łagodną pszczołą. Zarówna sama AS30(BG) jak i jej potomek ZulfiqarAS30(POL). Jest za wcześnie abym mógł cokolwiek powiedzieć na temat rojliwości.
Leszku, możesz napisać coś więcej o tej pszczole Tureckiej Anatolskiej.
Wieśku, pszczoła plenna i miodna. Bardzo dobrze broni ula. Podczas podkarmiania widać to szczególnie.
Pszczoły wychodzą na wylotek i całkowicie go zasłaniają.